Nauka nieustannie się rozwija, powstają nowe wynalazki, technologie mające ułatwić nam życie. Istniejące już techniki wciąż staramy się udoskonalać, doprowadzać do perfekcji. Jednak większość znanych nam obecnie urządzeń ma bardzo ciekawych przodków.
Destylarka do wody dostępna w różnych wersjach
Wiele z nich przebyło skomplikowaną i złożoną drogę ewolucji, aby otrzymać znany nam obecnie kształt i funkcjonalność. Moim ulubionym przykładem jest dokładna destylarka do wody. Obecnie dostępna w różnych formach, przede wszystkim takiej wspieranej prądem elektrycznym i filtrami. Dużo ciekawszy był jednak jej przodek- obecnie znany tylko z muzeów alembik. Naczynie najczęściej blaszane, zabezpieczone korkiem podgrzewano nad palnikiem. Wewnątrz umieszczano wodę oraz rozmaite dodatkowe składniki. Mogły to być owoce, płatki kwiatów, suszone rośliny. Na skutek podgrzewania dodane elementy oddawały substancje w sobie zawarte, a ze względu na różne właściwości chemiczne parowały w innym czasie, niż woda. W ten sposób otrzymywano perfumy, czy olejki lecznicze. Starożytna destylarka spisywała się naprawdę dobrze. Innym, znanym nam tylko w obecnej formie urządzeniem laboratoryjnym jest autoklaw. Dla tych, którym nazwa ta wydaje się zupełnie obca- jest to urządzenie dokonujące sterylizacji różnego rodzaju przedmiotów w kapsule o podwyższonym ciśnieniu. Efekt ten uzyskać można dzięki licznym zaworom, uszczelkom i systemom regulowania. Wcześniej bakterii pozbywano się zależnie od czasów na różne sposoby. Alkoholem lub wrzątkiem za radą Hipokratesa, dymiącego octu i oparów siarki w czasach średniowiecza, czy powstałe we Francji w XVII wieku szybkowary, które w swoim działaniu bardzo przypominały obecne znane nam autoklawy.
Historia pisze ciekawe scenariusze, nauka dochodzi do swego celu metodą prób i błędów, a na drodze prowadzącej do świata, który obecnie znamy stanęło wielu mądrych tego świata dokonując coraz to nowych przełomów na miarę swoich czasów.