Bardzo wielu ludzi żyje w przeświadczeniu, że w naszym kraju ciężko o pracę. Niestety, ta sama z siebie nie przyjdzie i nie zapuka do naszych drzwi. Jeśli jednak zaczniemy jej szukać, w końcu nadarzy się okazja, aby znaleźć coś idealnego dla siebie.
Jak zdobyłam pracę w Krakowie?
Jakiś czas temu przeprowadziłam się do Krakowa, aby zamieszkać ze swoim chłopakiem. Byłam wówczas świeżo po studiach i żyłam w naiwnym przekonaniu, iż z tego tytułu wystarczy wysłać swoje CV w kilka miejsc, a z pewnością ktoś się odezwie. Niestety tak nie było, dlatego pracowałam w postaci pomocy mojemu chłopakowi. Odpisywałam na jego firmowe maile i umawiałam spotkania. Nie lubiłam jednak pracować w domu, więc często udawałam się do pobliskiej kawiarni, która już od pierwszego momentu skradła moje serce. Nie tylko przepysznym kawami, ale również wystrojem i niesłychanie ciepłą atmosferą pozwalającą w pełni skupić mi się na pracy. Wtedy nie podejrzewałam, że wkrótce będzie to moja praca dodatkowa Kraków wydawał mi się jeszcze całkiem nieodkrytym miastem pod tym względem. Tymczasem pewnego dnia, pani kierowniczka przysiadła się do mnie i kiedy opowiedziałam jej dlaczego tak często tu przychodzę, pani kierownik zaprosiła mnie na rozmowę kwalifikacyjną! Moje szczęście wzrosło ponad skale w tamtym momencie, a już stanowczo przekroczyło wszystkie normy, kiedy dostałam tę pracę! Wreszcie mogłam pracować samodzielnie i nie być mimo wszystko utrzymanką chłopaka.
Nie sądziłam, że znajdę pracę w tak cudownym miejscu. Nie tylko przez wzgląd na to, że kawiarenka znajduje się dosłownie dwie minuty drogi od naszego mieszkania. Jej wspaniała atmosfera oraz spokój jaki tam panuje, a także przemiła kadra sprawiają, że chodząc do pracy czuje się bardziej, jakbym przychodziła na spotkanie z przyjaciółmi! Kocham te pracę całym sercem i nie zamieniłabym jej na żadną inną!