Praca w apartamentach nie zawsze jest spokojna i sympatyczna. Czasem zdarzają się dni, w których trzeba się naprawdę porządnie nagłowić, by wymyślić rozwiązanie satysfakcjonujące każdą ze stron. Na szczęście zwykle da się ustalić jakiegoś rodzaju konsensus.
Tak też było gdy w apartamentach na wynajem przeprowadzano remont
Oczywiście szef nie chciał wyłączać całego obiektu na czas remontu. Znacznie lepszym rozwiązaniem było przyjmowanie gości w jednej części, podczas gdy druga była remontowana. W żaden sposób nie ułatwiało to jednak mojej pracy na recepcji. Oczywiście jeśli chodzi o apartamenty na wynajem w Kudowie, to ruch i tak był znacznie mniejszy niż w przypadku standardowych pensjonatów czy hoteli. Mimo wszystko jednak dało się wyczuć utrudnienia wynikające z remontu. Dzięki temu, że załoga pracowała na najwyższych obrotach żaden z gości nie odczuł negatywnie całego tego remontu. Faktem jest, że przy okazji mieliśmy szczęście – chętnych mieliśmy akurat tylu, ile mieliśmy dostępnych apartamentów. Całe te wakacje okazały się być prawdziwym sukcesem – pod koniec mieliśmy najwyższą ocenę spośród wszystkich obiektów tego typu w okolicy. Nasze apartamenty na wynajem w Kudowie były prawdziwym hitem, pomimo tego, że nie mieliśmy wcale najniższych cen, ani też nie mieliśmy najwyższej ilości gwiazdek. Ludzie pokochali nas za to, że naprawdę przykładaliśmy się do swojej pracy i zawsze dawaliśmy z siebie wszystko. Nam również ta praca dawała sporo satysfakcji – obserwowaliśmy jak nasze apartamenty na wynajem zdobywają coraz wyższe noty i coraz większą popularność.
Była to niewątpliwie najbardziej satysfakcjonująca praca, jaką kiedykolwiek wykonywałem w całym swoim życiu. Oczywiście praca na stanowiskach kierowniczych również dawała mi przyjemność i spełnienie, ale często wracam wspomnieniami do mojej pierwszej, najspokojniejszej i najfajniejszej pracy, by przypomnieć sobie jak kiedyś wyglądało moje życie.